Żyjemy w beznadziei, w ciągłym pośpiechu, w ciągłym niepokoju, braku zaufania..Ciągle myślimy o czymś o czym dawno powinniśmy zapomnieć..Po co..? Ja się pytam po co? Żeby rozpierdalać sobie psychikę..Żeby każdego dnia budzić się z tą niechęcią do życia..z brakiem zadowolenia..uśmiechu..nadziei..TAK! Właśnie po to...!!!
Nie mam już siły myśleć o Tobie..nie mam już siły na oddech..na uśmiech..na życie..Pójdę sobie i się nie pojawię..już nigdy...Dla ciebie i tak nie istnieję...i tak już nie pamiętasz co było..szkoda..;(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz